Darmowa dostawa na terenie Polski od 100 zł
Po pierwsze, to tylko (lub AŻ) ozdoba.
Jeśli jesteś takim żywiołowym wariacikiem, wulkanem energii co skacze i gryzie wszystko co się rusza, to sorry, ale łańcuszek nie jest dla Ciebie – serio, zrobisz sobie krzywdę.
Po drugie, łańcuszek zdejmuj, kiedy się bawisz, biegasz, albo kiedy zamykają Cię w tej klatce kennelowej – albo nawet jak w domu zamierzasz się tarzać w narzutach ludzi, bo łatwo się o nie zapląć i będzie płacz.
Po trzecie to nie jest obroża!
Nie daj się zmontować na smyczy do łańcuszka.
Po czwarte, stal to nie smaczki.
Jeśli odpadnie jakiś kawałek, a Ty go zeżresz – to czeka Cię walka o życie.
Dlatego biżuteria powinna być tylko na krótką sesję – pod okiem Twojego człowieka, żeby reakcja była szybka, gdy coś się dzieje.
A jeśli jesteś jak ja – spokojny pies, który nie rozdaje bomby energii i nie połyka wszystkiego jak szalony, to możesz się wozić w łańcuchu dzień i noc, ale TYLKO jeśli Twój człowiek sprawdza ją co jakiś czas i dba, żebyś był bezpieczny.
Styl to jedno, ale bezpieczeństwo to podstawa — noś biżuterię z głową, tak jak prawdziwy szef.
D.OG CEO-Boba